Jestem trenerem zdrowia. Jednak nie zawsze byłem związany ze sportem. Ścieżka, która mnie tu doprowadziła, była bardzo nietypowa.

Początkowo planowałem zostać informatykiem. Nawet w marzeniach nie myślałem o zostaniu trenerem, ponieważ otyłość dokuczała mi już od dziecka. Przywykłem do epitetów w stylu „gruby na bramkę”. Jednak w okresie, gdy chodziłem do technikum, coś we mnie pękło i postanowiłem zmienić swoją sylwetkę. Chciałem zasmakować sportu.

Szukałem dyscypliny sportowej, która nie dyskryminuje, a wspiera każdego - niezależnie od rozmiaru. Odkryłem futbol amerykański i zakochałem się w sporcie bez pamięci.

Od tego momentu, siłownia stała się nieodłączną częścią mojego życia. Dzięki temu moje ciało zmieniło się nie do poznania. Z pierwotnej wagi 115 kg udało mi się pozbyć aż 35 zbędnych kilogramów.

Aby zaspokoić potrzebę wiedzy oraz nabyć więcej doświadczenia, postanowiłem ukończyć kurs trenera personalnego. Nigdy nie sądziłem, że ostatecznie to branża fitness będzie moim sposobem na życie.

A życie, jak widać, pisze przeróżne scenariusze, jednak swojego, nie chciałbym zmienić ani trochę. Jeśli pozwolisz, zabiorę Cię na wycieczkę, podczas której pokażę Ci sport od ludzkiej strony - bezpiecznej, zdrowej oraz pełnej śmiechu i radości!